Znakiem naszych czasów stało się masowe znikanie stołówek, oferujących przygotowywane we własnej kuchni jedzenie, z takich instytucji publicznych jak szkoły, czy szpitale. Tendencja ta nie powinna dziwić, chociażby dlatego, że od dawna już w każdym cywilizowanym kraju, w którym działa sektor usług, sfera produkcji wypierana jest z instytucji, które co do zasady produkcyjne nie są.

Oczywistym faktem jest, że ani szkoła, ani szpital to nie placówki powołane do wytwarzania żywności, mają natomiast potrzebę skorzystania z usługi dostarczania posiłków swoim podopiecznym i zatrudnionym osobom. Na rynku istnieją jednak zakłady wyspecjalizowane w produkcji żywności i oferujące usługę cateringu.

Co niezwykle istotne, firmy cateringowe przygotowują posiłki nie w tradycyjny sposób, charakterystyczny dla szkolnych jadłodajni, choć i tam jedzenie komponuje się w drodze odpowiedniego zbilansowania i stworzenia dań odpowiadających potrzebom młodych, rosnących organizmów.

Catering pozwala jednak na produkcję żywności dla szerokiego grona odbiorców o specyficznych potrzebach żywieniowych; chociażby alergików, czy osób nie tolerujących glutenu. Dlaczego jest to możliwe? Ponieważ firmy cateringowe zajmują się wyłącznie produkcją żywności. Dużo korzystniej finansowo jest przyrządzić  i dostarczyć specyficzne danie dla większej  liczby odbiorców, niż dla jednego – dwóch uczniów, czy pacjentów szpitala. Z całą pewnością zyskują zatem na cateringu i szpitale – pacjenci wymagający specjalnej diety dostają bowiem bogatsze posiłki, niż przygotowane przez lokalną kuchnię, i uczniowie – tu często rodzice byli zmuszeni do rezygnacji z posiłków, jeśli nie odpowiadały one potrzebom dietetycznym ich dzieci.

Catering zatem pozwala, by osoby znajdujące się na diecie, jadały zgodnie ze wskazówkami lekarza, wegetarianie potrawy bezmięsne, weganie unikali mleka; zaś szkoły i szpitale miały możliwość zdjęcia z barków odpowiedzialności związanej z żywieniem podopiecznych, a także nie ponosiły kosztów wytwarzania posiłków, jakie musi wkalkulować w swoją działalność producent żywności. Catering jest  zdecydowanie tańszy, niż prowadzenie własnej stołówki, zaś produkty są dużo wyższej jakości. To naturalna konsekwencja specjalizacji, optymalizacji i standaryzacji, jakie cechują produkcję cateringową.

Do niezaprzeczalnych zalet cateringu zaliczyć jeszcze koniecznie trzeba precyzyjnie odmierzoną wartość kaloryczną każdego posiłku, oraz właściwie skomponowany, zgodny z zasadami łączenia poszczególnych produktów, skład. Ogromnym zaś minusem jest fakt, iż większość potraw trzeba po dostarczeniu przez firmę odgrzać, a nie każdy posiłek smakuje wtórnie tak doskonale, jak po pierwotnym przygotowaniu.